Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

swieta

5/19/2015

Bo chce mi się trochę pogadać, czyli o rzeczach wielu...

Szanowni czytelnicy,
wiem, że dawno nic tutaj się nie pojawiało, ale już tłumaczyłem dlaczego. Studia, praca i ostatnie szlify drugiej części "Przywróconego" pochłonęły mnie całkowicie i już na żadne inne opowiastki czasu nie miałem. Teraz jednak znalazłem chwilę dzięki wrednemu zapaleniu gardła z naciekami do krtani, czy jakoś tak. Wirus, który mnie zaatakował sprawił, że mogę posiedzieć kilka dni w domu, bo i tak nie za bardzo mogę mówić, a sam ból gardła też do przyjemnych nie należy. Skąd ten tytuł? No bo chciałbym Wam dużo opowiedzieć, ale nie mogę mówić. Napiszę więc wszystko co powinniście wiedzieć. Dzieje się ostatnio dużo i u mnie w życiu i w innych sprawach, bardziej globalnych, więc poczułem przemożną potrzebę wygadania się. Przelania tego wszystkiego co siedzi mi w głowie na papier. (Nie bójcie się, nie będzie to wszystko co siedzi mi w głowie, więc koszmary Wam nie grożą, przynajmniej nie z mojego powodu).

Zacznijmy od początku, czyli tego o czym już wspomniałem i dlaczego właściwie ta strona powstała. Druga część mojej debiutanckiej książki "Przywrócony" trafiła już do wydawnictwa. Będzie nosiła tytuł "Zenit", będzie cholernie brutalna, bardzo krwista i dopiero rozkręci świat przed finałem, jaki będzie w trzeciej części. Nie znam jeszcze szczegółów co do daty wydania, okładki, ceny, ani niczego więcej, ale chciałem Was poinformować i uspokoić dopytujących, że prace już się zaczynają i niedługo, niedługo pojawi się na rynku. Planuję kilka konkursów żebyście mogli zgarnąć drugą, premierową część i (jeśli ktoś jeszcze nie ma) również pierwszą. Będę myślał jeszcze jak to najlepiej zorganizować, ale możecie się czegoś spodziewać. Przygotujcie się do tego, że w wakacje John Morgan zawita do waszych umysłów!

Teraz druga sprawa, czyli to co blokowało mój wolny czas na jakiekolwiek pisanie. Wiem, że lubicie czytać te krótkie opowiadania, jakieś moje opinie na tematy, czy po prostu typowo blogowe wpisy o tym co mi się przydarzyło. Jeśli ktoś z Was miał okazję studiować i pracować jednocześnie to wie też, że za dużo wolnego czasu nie zostaje. Ja w dodatku miałem już sesję i musiałem (w sumie jeszcze muszę) napisać pracę licencjacką. Moja praca okazała się być wyjątkowo ambitna i przez to muszę jej jeszcze poświęcić sporo czasu. Niestety trzeba będzie się jej jeszcze nauczyć, nauczyć się około 30 zagadnień i zdać egzamin licencjacki. Dobrze, że przynajmniej sesję mam już z głowy i tym się przejmować nie muszę. W dodatku praca jaką wykonuję nie jest wymarzonym zajęciem i przez to też nie mam żadnej weny żeby cokolwiek stworzyć i Wam tutaj pokazać. Co prawda wpadł mi do głowy pewien pomysł jak można wykorzystać doświadczenia, które zdobyłem przy okazji wykonywania tego zajęcia i przekuć to w jakieś fajne opowiadanie, a może nawet coś więcej, ale to póki co melodia przyszłości. Pozytywne jest też to, że pracuję tylko do końca miesiąca, więc potem będę mógł się skupić na innych, bardziej twórczych i przyjemniejszych zajęciach.

Tutaj miał być akapit o problemach osobistych, ale nie ma. Akapitu, oczywiście.

A w ogóle to dzisiaj jest premiera Wiedźmina III: Dziki Gon. Bardzo żałuję, że  nie mam obecnie sprzętu, na którym bym mógł pograć sobie w Wiedźmina. Zniknąłbym chętnie w tym świecie na wiele, wiele godzin. Sam sukces zespołu CD Projekt Red jednak jest wart wspomnienia. Ta ekipa zrobiła, być może, grę roku. Polska ekipa, które nie ma tak wielkich środków jak Rockstar chociażby. Śledziłem proces tworzenia tej gry od samego początku i wiem ile pracy w to włożyli, jak bardzo wszystko jest przemyślane i dopracowane. Mam nadzieję, że finalna wersja gry zniszczy światy i pochłonie wiele tygodni z żyć wielu ludzi. Jeśli tylko macie konsole albo PC, który to udźwignie to warto Wieśka kupić. Dlaczego? Ano dlatego żeby wspomóc polskich twórców. Wiem, że gra tania nie jest, ale wystarczy Wam na wiele godzin zabawy, a polscy twórcy gier dzięki temu będą mogli robić jeszcze lepsze programy. Widzieliście event Wiedźmina? Jeśli nie to zerknijcie na kanał Rocka czy Roja. Nikt na świecie nie zrobił do tej pory nic podobnego. Różne wytwórnie zapraszały do siebie youtuberów, ale żadna nie przeniosła ich do innego świata! Szacunek CD Projekt Red. Jak tylko będę miał na czym grać to na pewno złapię Dziki Gon!

No i ostatnia sprawa, z którą dzisiaj się do Was zwracam. Sprawa, która wywoła tutaj niemałe kontrowersje, bo jest to sprawa polityczna. Tak, chodzi o wybory prezydenckie. W drugiej turze spotkali się ze sobą urzędujący prezydent Bronisław Komorowski i kandydat PiSu, Andrzej Duda. Do tej pory nigdy nie mieszałem się w sprawy polityczne. Nie bawiłem się w jakieś orędzia publiczne czy coś w tym stylu, ale myślę, że warto tym razem cokolwiek powiedzieć. Wszyscy znamy wyniki pierwszej tury, gdzie Duda nieznacznie wygrał. I teraz pytanie: czy to było na serio? Naprawdę ludzie chcą żeby naszym krajem rządziła kukiełka, której sznurki pociąga Jarosław? Naprawdę ludzie chcą żeby prezydentem był człowiek, który swoje poglądy zmienia w zależności od wyborów, w których akurat bierze udział? Który nawet w trakcie debaty nie potrafił (albo nie chciał) odpowiadać na pytania, a zamiast tego mówił to co miał przygotowane? Przecież to jest jakaś kpina. Ja nie mówię, że prezydentura Komorowskiego czy rządy PO-PSL są idealne, do tego im bardzo dużo brakuje, ale zwracać się teraz w kierunku człowieka, który obieca wszystko byle tylko wygrać? Ludzie na serio myślą, że on jest w stanie spełnić swoje obietnice? Nie ma pieniędzy by robić to co Duda zrobić obiecał, musiałby zaciągnąć kredyty i to wielkie żeby zmniejszyć wiek emerytalny na przykład. Ważniejsze jest to, że w naszym systemie rządów prezydent nie ma tak naprawdę realnej władzy żeby to wszystko zrobić, nawet gdyby się dało, gdyby miał jakiś cudowny sposób dzięki wstawiennictwu Rydzyka. W tej chwili to tylko czcze i populistyczne gadanie, które i tak nic nie wniesie. Trzeba też wziąć pod uwagę naszą pozycję w polityce międzynarodowej. Jaki Komorowski jest, taki jest, ale przynajmniej jest lubiany i poważany przez innych przywódców, a niestety politycy PiSu nie mają tam żadnego szacunku, więc ciężko byłoby im cokolwiek załatwić czy w czymkolwiek pomóc. Przechodząc do puenty: głosujcie zgodnie ze swoim sumieniem, ale nie liczcie na to, że jakiekolwiek obietnice Andrzeja Dudy zostaną spełnione. Tyle z mojej strony.

Dzięki za przeczytanie tego tekstu i czytajcie "Przywróconego" (Goneta.net/Przywrócony_Świt_Zmierzchu)
Kamil Bednarek