Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

swieta

10/02/2015

Życie boli #3



Życie boli #3

Siemandero, dzisiaj pogadamy o dwóch rzeczach. Pierwszą będzie to dlaczego życie tak bardzo boli, a drugą będzie to dlaczego ludzie to debile. Zanim jednak przejdę do sedna sprawy to się podreklamuję. Jeśli macie wolne piętnaście złotych i chcecie sobie poczytać książkę to kupcie moją (tutaj macie link). Taka niespodzianka jeszcze, jeśli ktoś teraz kupi drugą część, a nie ma pierwszej to wystarczy, że wyśle do mnie potwierdzenie zakupu drugiej części, a ja mu wyślę pierwszą. 

Zacznę od tego, że życie boli. To już wiemy, ale dlaczego tym razem? Już Wam mówię. Jak człowiekowi nic w życiu nie wychodzi, cały czas mu wieje wiatr w oczy, co wyjdzie na trawnik to wdepnie w gówno, no to już jest do tego przyzwyczajony. No i jak przytrafi mu się nowe nieszczęście to nie przejmuje się już tak bardzo, no bo jest przyzwyczajony. Jeśli zupełnie przypadkiem znajdzie pięć złotych na chodniku to jest najszczęśliwszy na świecie. Gorzej jest kiedy komuś w życiu się przeplata. Ja tak mam. Za każdym razem jak coś mi się spodoba, coś zaczyna się dobrze układać, a jak nie daj bóg zacznę coś planować, to już można obstawiać w STSie, że wszystko się spierdoli. I tak zaczynając od jakiś zupełnie błahych spraw jak jazda rowerem, a kończąc na zupełnie egzystencjalnych kwestiach. Jak tylko zapala się światełko radości to dostaję wiadro najbardziej zimnej wody ever. I to wcale nie jest Ica bucket challenge. To wkurza jeszcze bardziej. Dajesz dziecku zdalnie sterowany samochodzik, pokazujesz jak się nim jeździ, dajesz mu tego pilota i kiedy już sam ma pojeździć z radością w oczach, rozpierniczasz mu to autko w drobiazgi. Tak to właśnie działa.

No i druga rzecz. Ludzie to debile, ale to już wiemy. Również zapytacie skąd ten wniosek teraz. Ano już spieszę z wyjaśnieniami. Byłem na turnieju rycerskim i tam wiadomo, huk armat i inne takie, a ludzie z dziećmi poniżej lat trzech. Te dzieciaki w płacz po wystrzale i tylko niepotrzebnie ucho drażnią. Nie chodzi o to, że dzieci nie powinno tam być, tylko o to, że one i tak nic z tego nie pamiętają, nie interesuje ich to i tylko wkurzają innych. A jak rodzice nie mają z kim pociech zostawić to niech siedzą z dupami w  domu, a nie innych drażnią. No i druga sprawa, hejterzy, wiem że wszędzie są, ale żeby na turnieju rycerskim, na który wstęp był płatny? Iść i narzekać, że zimno, że w cieniu, że na słońcu, że konie srają, że rycerze udawani, że armaty strzelają papierem, że dzieci płaczą, że kiedyś było lepiej. To zostań w domu i nie marudź. 

Tyle miałem do powiedzenia dziś. Czekam na wiadomości od Was w sprawie niespodzianki książkowej. Narciarz farciarz.
Kamil Bednarek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podyskutujmy w komentarzach!