Szanowni Czytelnicy,
zdarza mi się podróżować komunikacją miejską, jak już pewnie
wiecie, i takie podróże mają swoje plusy i swoje minusy. Letnie minusy to
zapach współpasażerów i upał jak w szklarni, a plusy to… Kobiety! Oczywiście,
że tak! Czego innego mogliście się spodziewać. Te spodenki, spódniczki,
sukienki, bluzeczki, ogółem ubrania, które prawie nic nie zakrywają. Takie
ubrania bardzo lubię, ale nie o tym będę dzisiaj pisał.
Chciałem napisać o tym jak bardzo różnią się obydwie (i
jedyne mimo całej mej tolerancyjności) płcie. Co robi facet jak się bardzo
nudzi? Nic, ewentualnie coś zje, pogra w coś, obejrzy coś, wyjdzie wypić coś,
pójdzie porobić coś przy samochodzie, a co robi kobieta jak się bardzo nudzi? O
tym właśnie będzie anegdota, która powstała kiedy czekałem sobie na tramwaj. Na
przystanku stały dwie dziewczyny, też studentki, zwróciłem na nie uwagę, bo
były całkiem całkiem, i rozmawiały zaciekle. Stanąłem więc bliżej żeby
niechcący usłyszeć o czym tak nawijają. Jedna z nich opowiadała drugiej co
ostatnio robiła w weekend. Zaczęła od tego, że straszliwie się nudziła, bo
siedzieli z chłopakiem w domu. Były jakieś mecze czy coś, jak to zgrabnie
ujęła, i nie chciał nigdzie wyjść. A ona się nudziła tak strasznie, że aż
zaczęła sprzątać! Niby sprzątała porządnie w ostatni weekend, ale musiała sobie
znaleźć zajęcie.
Jak ja to usłyszałem to prawie parsknąłem śmiechem, ale że
słyszenie niechcący jest moją mocną stroną, więc wiedziałem jak się zachować.
Wyobrażacie sobie żeby facet posprzątał z nudów? Można robić tyle innych rzeczy
bez wychodzenia z domu, w ostateczności można też nie robić absolutnie nic i
też być zadowolonym. Ja tego absolutnie nie neguję, ja to nawet popieram,
Drogie Panie, ale pokazuję tutaj pierwszą rzecz, która diametralnie odróżnia
nasze płci.
Druga rzecz wiąże się z pierwszą w znacznej mierze.
Siedziałem sobie w małej kawiarni czekając na egzamin, czytałem te nudne
notatki kiedy nagle do moich niezwykle wyczulonych uszu (bo skądś inspiracje
trzeba brać) doleciały dźwięki rozmowy dwóch koleżanek siedzących stolik czy
dwa obok. One, wyobraźcie sobie, zażarcie dyskutowały o chemicznych środkach
czystości oraz o sposobach na najbardziej efektywne sprzątanie łazienki. Faceci
zażarcie dyskutują na tematy związane ze sportem, polityką, motoryzacją,
ewentualnie kobietami, a te przez dobrą godzinę wymieniały się poglądami na
temat detergentów, trików usuwających zacieki z mydła, usuwania kamienia w
muszli czy czyszczenia fug. Z wielkim podziwem wsłuchiwałem się w ich dyskusję
olewając całkowicie notatki. W tym wieku mieć taką wiedzę, szacunek. Ważną
kwestią jest też to, że nasze mamy wiedzę czerpały od starszych, ewentualnie z
doświadczenia, a te przyszłe panie domu mają do dyspozycji internet. Faceci
mają polajkowane strony o sporcie, polityce, samochodach, filmach czy milionie
innych rzeczy, ale próżno tam szukać tego, co króluje u kobiet. Mianowicie są
to strony typu „milion sposobów na porządek”, „domowe tricki na każdy dzień”
czy „proste sposoby na czystą łazienkę”. Fajnie, że jest coś takiego, naprawdę
doceniam tego typu akcje.
Myślicie sobie pewnie, że naśmiewam się z kobiet, że ze mnie
taka wielka męska szowinistyczna świnia, ale to nie tak. Są to delikatne żarty,
tego się nie będę wypierał, ale żarty poparte wyrazami sympatii. To co
napisałem ma tylko pokazać różnice w naszych mózgach, które, jak widać, są
fundamentalne.
Tak przy okazji jeszcze chciałem tylko powiedzieć, że
odwiedziliście tę moją śmieszną stronę ponad 3000 razy. Doceniam, dziękuję i
liczę na więcej, ale serio nie macie nic lepszego do roboty? :P
Kamil Bednarek
Czytajcie "Przywróconego" (Goneta.net/Przywrócony_Zenit)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podyskutujmy w komentarzach!