Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

swieta

5/02/2018

Życie boli #46 - Działanie propagandy

Szanowni Czytelnicy,
większość z Was zapewne doskonale pamięta te arcyciekawe lekcje historii, na których nauczyciele opowiadali Wam o propagandzie działającej w III Rzeszy, Związku Radzieckim czy PRL-u. Do tej pory słowo "propaganda" kojarzy Wam się z działaniami władzy. Trzeba się jednak zastanowić czy żeby posługiwać się propagandą trzeba być u władzy? Odpowiedź na to pytanie jest oczywista i znajdziecie ją sami czytając dalej.

Propaganda z definicji jest celowym działaniem prowadzącym do ukształtowania określonego światopoglądu i zachowań ludzkich przy użyciu manipulacji. Nigdzie w definicji nie jest napisane, że muszą to robić władze. To oczywiste, że one robią to najczęściej, bo też mają najwięcej do ugrania, ale są też inne podmioty, które to stosują, i to w cale nie tak odległe jakby się mogło wydawać. A stosują to dlatego, że we współczesnym świecie siła informacji i dezinformacji jest jeszcze mocniejsza niż kilkanaście lat temu.
Zdarzyło Wam się na pewno przeczytać coś w internecie i od razu się wzburzyć, wzruszyć albo rozweselić. Coś Was zszokowało i już byliście gotowi bronić tego jak Rejtan, ale po czasie okazało się, że to pic na wodę i nic takiego nigdy nie miało miejsca? To był tak zwany fake - news. Po co się je robi? Ano właśnie po to żeby poruszyć ludzi i nabić sobie wyświetleń. I jedno i drugie przydaje się twórcom głównie do zarabiania pieniędzy i o ile jest to bardzo dyskusyjne moralnie, o tyle nie robi nikomu większej krzywdy. Przesył i natłok informacji działają z takim natężeniem, że raz dwa sprawa rozchodzi się po kościach.

Wszystko zaczyna się jednak komplikować kiedy taki fake - news pojawia się coraz częściej w różnych mediach. Jeśli jednak za jego wypuszczaniem stoi jedna osoba, organizacja to już w ogóle mamy problem. Taka sytuacja ma na celu przekonanie mas, że sprawa wygląda dokładnie tak, jak ją pokazuje właśnie ta jednostka. Jest sporo ludzi, którzy patrzą na problem szerzej i nie poddadzą się tak łatwo tej propagandzie, ale jest też cała ciemna masa, którą do się za pomocą mediów sterować.

W taki sposób lubią działać ekolodzy. To znaczy "ekolodzy", czyli ci, którzy robią grubą kasę na tym, że cały świat wymiera, grozi nam katastrofa ekologiczna i tak dalej. Bardzo trudno zwykłemu człowiekowi zweryfikować informacje czy w południowej Amazonii wymiera mały nietoperz przez to, że dwa kontynenty dalej sąsiad w piecu pali plastikiem. Podobnie ma się sprawa jeśli chodzi o cyrk. Na cyrki ostatnio rozkręciła się spora nagonka i w zasadzie nie wiadomo za co. Gdzieś tam był materiał czy dwa o tym w jakim stanie są cyrkowe zwierzęta, ze tresowanie ich im szkodzi, że opiekunowie je biją i tak dalej. Nikt tego oczywiście nie sprawdził. Nie wysłano inspekcji do każdego zarejestrowanego cyrku i nie sprawdzano przez pół roku incognito, że rzeczywiście jest tak jak ekolodzy mówią.

Ja mam tak, że lubię znać sprawę co najmniej od dwóch stron. Może po to żeby wyrobić sobie własne zdanie, a  może dlatego, że jestem ciekawski. Nie drążę każdego tematu, ale jak natrafi się okazja to się lubię dowiedzieć. No i ostatnio trafiła mi się okazja. Miałem biznesowe spotkanie z dyrektorem jednego z polskich cyrków. Porozmawiałem z nim trochę i zobaczyłem jak sprawa wygląda z jego perspektywy. Zwierzęta są, ale nie jest ich jakoś specjalnie dużo. Są zadbane, każdy ma swojego opiekuna, a to że podróżują? Teraz już nie jeżdżą w byle jakich klatkach podczepionych do traktora. Mają specjalne przyczepy, które są do nich dostosowane. Tresura? Zwierzaki traktują to jako zabawę. I co z tej rozmowy wynikło? Nic, bo to tylko słowa. Takie same jak te płynące z telewizji. Zobaczyłem natomiast jak ten człowiek traktował swoje psa, który towarzyszył nam przy rozmowie. Traktował go dużo lepiej niż członka rodziny. Może nie znam się na ludziach wybitnie, ale myślę, że skoro jedno zwierze traktuje w taki sposób to o inne też dba.

Podsumowując trzeba spojrzeć na dwie sprawy. Po pierwsze należy zawsze sprawdzić czy informacja jest prawdziwa, a nawet jeśli wydaje się taką być to przydałoby się zerknąć na stanowisko drugiej strony, ot tak żeby mieć szerszy pogląd. A po drugie czy jeśli w jednym sklepie źle Wam wydali resztę to każdy kasjer jest złodziejem?
Kamil Bednarek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podyskutujmy w komentarzach!