Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

swieta

6/06/2018

Życie boli #49 - Życiowa ścieżka dźwiękowa

Szanowni Czytelnicy,
powszechnie wiadomo, że dobry film powinien mieć dobrą muzykę. Często jednak jest tak, że nawet w kiepskich filmach ścieżka dźwiękowa może okazać się wybitna i może też zrobić osobna karierę. Przykładów i jednego i drugiego można by wymienić bardzo dużo. Nie będę jednak tego robił, bo nie o to w dzisiejszym felietonie chodzi.

Jechałem sobie pewnego razu samochodem i, jak to w samochodzie bywa, miałem włączone radio. Nie leciało w nim nic szczególnego, przynajmniej nie na tyle żebym dany utwór zapamiętał. Jednak naszła mnie wtedy myśl, że od dłuższego czasu muzyka towarzyszy mi przez całe dnie. Zacząłem się nad tym zastanawiać głębiej i doszedłem do wniosku, że rzeczywiście może tak być. W trakcie porannych czynności gdzieś tam w tle gra włączona muzyka, w drodze do pracy mam radio samochodowe, w pracy przez osiem godzin gra radio, w drodze powrotnej to samo. W domu przy pisaniu i czytaniu zawsze coś w tle musi grać. Nawet złapałem się kiedyś na tym, że oglądając mecz nie wyłączam muzyki.
Na dobrą sprawę można by było stwierdzić, że poszedłem nawet o krok dalej niż twórcy filmów i podłożyłem sobie soundtrack pod życie. Teraz trzeba by było się zastanowić i trochę pogdybać. Już teraz można coraz częściej zobaczyć ludzi, którzy nawet idąc do sklepu biorą ze sobą słuchawki. Z czego to wynika? A pewnie z tego, że lubią posłuchać muzyki, że nie chcą się nudzić, że nie chcą rozmawiać z ludźmi, albo nie mają czasu na czytanie i włączyli sobie audiobooka. Takie sytuacje coraz częściej możemy odnotować już teraz, a co może wydarzyć się w przyszłości?

Załóżmy, że dojdą do skutku technologiczne cuda, czyli wszczepy. Wtedy będzie można sobie wszczepić specjalny chip, który odgrywał by muzykę bezpośrednio do naszego mózgu, tak że nikt inny by jej nie słyszał, a my na każdym kroku mielibyśmy swój własny soundtrack. Pójdźmy o krok dalej i dołóżmy do tego wszczepu aplikację, która pozwalałaby nie tylko na wgranie własnej muzyki, odbieranie stacji radiowych, ale też posiadałaby w sobie sztuczną inteligencję, która dobiera muzykę do naszych emocji i potrafi je zmienić w pozytywne albo podkręcić aktualne. Ta sztuczna inteligencja mogłaby również dobierać muzykę do sytuacji tak jak robi się to w grach komputerowych.

Jestem przekonany, że mój pomysł jest do zrealizowania w przyszłości i to nie w jakiejś bardzo odległej. Można tylko mieć wątpliwości jakie skutki miałoby to dla człowieka, bo jeśli w głowie gra depresyjna muzyka kiedy czujemy się smutno, a ustawień aplikacji nie da się zmienić to może się to skończyć próbą wyjęcia sobie chipa wraz z mózgiem. Ale o konsekwencjach rozpędu technologii możecie dowiedzieć się z serialu Black Mirror. Wracając jednak na ziemię i do tego co mamy teraz mogę śmiało stwierdzić, że obecność muzyki w ciągu dnia pomaga. Myślę, że pomaga każdemu, kto muzykę lubi i nie ma co dyskutować tutaj który gatunek uspokaja, który pomaga się skoncentrować a który pobudza, bo jest to wyjątkowo indywidualna sprawa.

Kamil Bednarek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podyskutujmy w komentarzach!