może być to dla Was ogromnym szokiem, ale czasami zdarza mi się rozmawiać z ludźmi i to nawet z takimi, których dopiero poznaję. Często w trakcie takich rozmów poruszam temat tego, jakie cechy charakteru innych osób są dla mojego rozmówcy najważniejsze. Zdecydowanie najczęściej w odpowiedzi padało słowo: "szczerość". Zapewne zastanawiacie się teraz co mi w takim razie nie pasuje, bo przecież szczerość jest ważna. No właśnie nie pasuje mi to, że ludzie mają różnie wyobrażenia o szczerości i o tym dzisiaj poczytacie.
Należy zacząć od tego czym tak naprawdę szczerość jest, skoro mamy omawiać jej pojęcie. Według słownika PWN człowiek szczery to taki, który nie ukrywa swoich myśli, zamiarów czy uczuć. No i takie słownikowe, można powiedzieć nawet literalne rozumienie znaczenia tego słowa wydaje się być jedynym logicznym i jedynym normalnym. Natomiast z późniejszych rozmów zaczęło wynikać, że jednak nie każdy rozumie to słowo w taki sposób.
Większość ludzi ma wypracowaną granicę, do której akceptuje szczerość. Można to porównać do progu bólowego. Do pewnego momentu jest w porządku, ale jak już ten próg jest przekraczany to przestaje nam to odpowiadać. Jeśli ktoś mówi nam swoją opinię, zupełnie szczerze to odpowiada nam ona dopóki się z nią zgadzamy. Natomiast kiedy mówi coś z czym się nie zgadzamy, choć nadal szczerze, to już ta szczerość przestaje nam odpowiadać. Kiedy facet powie, że Twoja koleżanka wygląda brzydko w tej sukience to jest w porządku, ale kiedy powie, że Ty wyglądasz brzydko w tej sukience to nie jest szczery (chociaż w praktyce jest) tylko jest niemiły.
Z tego powodu ludzie wytworzyli kontrmechanizm, który może polegać na drobnych kłamstewkach lub ewentualnie delikatnym odejściem od szczerości choćby przez przemilczenie. Właśnie po to żeby nie być branym za gbura czy chama ludzie nie są do końca szczerzy. Wolą delikatnie skłamać niż sprawić przykrość. Wolą przemilczeć jakąś sprawę niż zostawić po sobie złe wrażenie. Przykład? Proszę bardzo. Wystarczy, że rozmowa zejdzie na jakiś popularny acz kontrowersyjny temat. Choćby wyprawa na K2 czy akcja na Nanga Parbat. Wiedząc, że nasi rozmówcy mocno przeżywają temat, opłakują śmierć Mackiewicza i trzymają kciuki za chłopaków idących na szczyt nie powiemy zupełnie szczerego: "W dupie mam ich wchodzenie po górach. Chcą to niech sobie wchodzą, nic mnie to nie obchodzi, ich życie, ich pieniądze. Hobby jak każde inne. Jak ja jadę ze szwagrem na ryby w sobotę to TVN24 nie puszcza o tym żółtych pasków." Dlaczego tak nie powiemy? Ano dlatego żeby nie popsuć sobie relacji z drugą osobą. Czy jeśli żona pyta nas czy wygląda grubo to odpowiemy twierdząco? Nie, nawet jeśli zaczynają już wokół niej orbitować małe obiekty. Dlaczego? No żeby mieć święty spokój.
Czy takie rozwiązanie jest dobre? Osobiście uważam, że nie. Powinniśmy mieć w sobie wystarczająco odwagi żeby powiedzieć to co myślimy, to co czujemy i bronić swojego zdania. Niestety ze względu na brak kultury dyskusji wśród ludzi jest o to niezwykle ciężko, bo zamiast dyskusji i poszerzania horyzontów dostaniemy w mordę albo przynajmniej obrzucą nas wyzwiskami. Dlatego też, choć uważam to za błąd, sam stosuję te przemilczenia i drobne kłamstewka. Nauczyło mnie tego bycie zupełnie szczerym w złych momentach. Teraz już wiem, że zamknięcie dzioba w odpowiedniej chwili może nam ten dziób uratować przed obiciem.
Dlatego podsumowując ten przydługi wywód mogę powiedzieć, że w idealnym świecie szczerość (ta literalna, nie z warunkami jakie nam odpowiadają) byłaby rzeczywiście doceniana. Niestety nasz świat leży od ideału najdalej jak się tylko da i w związku z tym będziemy korzystać z tych wybiegów od szczerości żeby zachować poprawne relacje z ludźmi i nie wywoływać konfliktów. Na szczęście dla mnie mam swoją stronę, na której mogę zupełnie szczerze, bez obaw o hejty, pisać co czuję. Możecie mi zazdrościć śmiało. A pies na obrazku jest dlatego, że zwierzęta niczego nie udają i są szczere, za co też nieraz dostają po uszach (uśpienie za gryzienie i takie tam), no i też dobrze wpływa na klikalność posta.
Kamil Bednarek
Zapraszam na: fb.com/KamilBednarekBeletrystyka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podyskutujmy w komentarzach!